Pisałem od dwudziestego roku życia. Pisanie było jedynym zawodem, który wykonywałem w miarę dobrze. Tak się złożyło, że od początku kariery nie musiałem pukać do drzwi redakcji, a później teatru z informacją, że napisałem opowiadanie czy sztukę, ani prosić o jej przeczytanie, mając potem wątłą nadzieję, że zostanie temu nadany ciąg dalszy. (...) A przecież nie zawsze tak bywa.
S. Mrożek [1]
W piątek, 23 marca 2012 roku o godzinie 11, Mury Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach stały się świadkiem uroczystości, na którą przybył, liczący już 82 lata pisarz. Organizatorem uroczystości był Uniwersytet Śląski a współorganizatorem Teatr Śląski. [2]
Nie można sobie wyobrazić lepszego miejsca na uhonorowanie doktoratem honoris causa Sławomira Mrożka. Teatr to najlepsze miejsce. To w teatrze słowo zawsze staje się ciałem. To w teatrze Autor sztuki i Widz spotykają się , by wymienić się poglądami i podzielić spojrzeniami na świat. W swoim krótkim, osobistym przemówieniu Sławomir Mrożek przywołał dawne, trudne czasy, w których przyszło Mu żyć i tworzyć. Wspomniał Katowice, urodzoną tutaj pierwszą żonę Marię Obremba i podjętą wspólnie decyzję o wyjeździe na Zachód. Chcąc pozostać wolnym pisarzem nie miał wyboru - musiał emigrować. Pierwszym przystankiem w Europie po opuszczeniu Polski była Italia...
W tych kameralnych warunkach, na teatralnej scenie, odbyła się oficjalna część uroczystości. Po jej zakończeniu można było spotkać się z Dostojnym Doktorantem w foyer teatru, gdzie przygotowano poczęstunek dla gości, i osobiście Mu pogratulować. Spotkanie to zostało nagle przerwane przez samego Mrożka. Na zewnątrz świeciło słońce. W środku było duszno, tłoczno i gwarno. Zapewne przytłoczył Go obecny tutaj tłum. Zapewne dały o sobie znać zmęczenie i nadmiar wrażeń. Zastawione stoły kusiły oczy, a zapach potraw nęcił zmysły, ale czuć było niedosyt spowodowany nieobecnością pisarza i Jego nieoczekiwanym zniknięciem. Na stoliku pozostała niedopita lampka czerwonego wina...
Część osób, która nie mogła spotkać się w teatrze z Mrożkiem i uścisnąć mu ręki, udała się do Księgarni Matras. W długiej kolejce stało dużo młodych ludzi. Każdy miał ze sobą jakąś książkę do podpisu. I każdy chciał zdobyć pamiątkowy podpis. Niektórzy przyjechali z daleka, by zdobyć kolejny już autograf i ponownie spotkać się z Mistrzem. Ludzie nie tylko pamiętają i kochają Mrożka, ale i czytają. Jest nadal tutaj ważny, żywy, aktualny. Był zmęczony, ale dzielnie podpisywał książki...
Następnego dnia, w sobotę 24 marca, Sławomir Mrożek ponownie odwiedził Teatr Śląski. Tym razem uczestniczył w uroczystym otwarciu odnowionej Sceny w Malarni. [3] O godzinie 19.00 na świeżo oddanej scenie miała miejsce premiera sztuki "Kontrakt" w reżyserii Bogdana Cioska. Jednym z honorowych widzów był sam Autor... Dramaty Mrożka gościły na deskach Teatru Śląskiego wielokrotnie. Pierwszym wystawionym utworem była "Policja". Premiera odbyła się 6 grudnia 1958 roku. W kolejnych latach odbyły się premiery: "Zabawy" i "Czarownej nocy" (1964), "Indyka" (1964), "Poczwórki" (1973), "Tanga" (1975, 1988, 2004), "Emigrantów" (1976), "Rzeźni" (1979, 1999), "Garbusa" (1983), "Ambasadora" (1990), "Letniego dnia" (1992). "Kontrakt" jest pokazywany tutaj po raz pierwszy.
[1] S. Mrożek, Baltazar, Warszawa 2006, s.246.
[2] Promotor - prof. Marian Kisiel z UŚ. Recenzenci - prof. Małgorzata Sugiera, prof. Barbara Gutkowska, prof. Stanisław Gębala.
[3] W "Malarni", w XIX w., mieściła się siedziba loży masońskiej.
Następnego dnia, w sobotę 24 marca, Sławomir Mrożek ponownie odwiedził Teatr Śląski. Tym razem uczestniczył w uroczystym otwarciu odnowionej Sceny w Malarni. [3] O godzinie 19.00 na świeżo oddanej scenie miała miejsce premiera sztuki "Kontrakt" w reżyserii Bogdana Cioska. Jednym z honorowych widzów był sam Autor... Dramaty Mrożka gościły na deskach Teatru Śląskiego wielokrotnie. Pierwszym wystawionym utworem była "Policja". Premiera odbyła się 6 grudnia 1958 roku. W kolejnych latach odbyły się premiery: "Zabawy" i "Czarownej nocy" (1964), "Indyka" (1964), "Poczwórki" (1973), "Tanga" (1975, 1988, 2004), "Emigrantów" (1976), "Rzeźni" (1979, 1999), "Garbusa" (1983), "Ambasadora" (1990), "Letniego dnia" (1992). "Kontrakt" jest pokazywany tutaj po raz pierwszy.
[1] S. Mrożek, Baltazar, Warszawa 2006, s.246.
[2] Promotor - prof. Marian Kisiel z UŚ. Recenzenci - prof. Małgorzata Sugiera, prof. Barbara Gutkowska, prof. Stanisław Gębala.
[3] W "Malarni", w XIX w., mieściła się siedziba loży masońskiej.
Fot. Jacek Lidwin. Księgarnia Matras w Katowicach. Piątek, 23 marca 2012 roku. Słąwomir Mrożek podpisuje książki. |
Fot. Krzysztof Lisiak. Otwarcie Sceny w Malarni. Sobota, 24 marca 2012 roku. Od środka do prawej: Sławomir Mrożek, Jego żona Susana i Tadeusz Bradecki - Dyrektor Artystyczny Teatru Śląskiego. Źródło: Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego. |
Fot. Krzysztof Lisiak. Scena w Malarni. Spotkanie na parterze w foyer. Sobota, 24 marca 2012 roku. Dyrektor Naczelny Teatru Śląskiego Krystyna Szaraniec i Sławomir Mrożek. Źródło: Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego. |
Fot. Arkadiusz Ławrywianiec. Scena w Malarni. Sobota, 24 marca 2012 roku. Sławomir Mrożek na premierze swojej sztuki "Kontrakt". Źródło: katowice.naszemiasto.pl |
Fot. Krzysztof Lisiak. Scena w Malarni. "Kontrakt" Sławomira Mrożka. Próba generalna. Marcin Szaforz (Moris) i Bernard Krawczyk (Magnus). Źródło: Teatr Śląski im. S. Wyspiańskiego. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz