O Wyspie Muz...

Prawdziwe dzieło jest trwaniem, jest uczeniem się życia – Roman Opałka. Więcej wypowiedzi na temat sztuki w Notatkach o sztuce.

wtorek, 13 września 2011

Stanisław Dróżdż. POCZĄTEKONIEC. Pojęciokształty. Poezja konkretna. Prace z lat 1967 - 2007. Galeria Guardini, Berlin. 13.09.-25.11.2011.

Bez tytułu (początekoniec), 1971-1995

















„Początekoniec” czyli Stanisława ze Sławkowa pośmiertna podróż do Drezna i Berlina...


"Jak odbierano pojęciokształty Stanisława Dróżdża, kiedy autor prezentował je w poznańskiej galerii odNowa (1969)? Czy odczytywano je jak poezję? Szukano w nich tradycyjnych wyróżników wiersza? Pytano o syntaksę, gramatykę, podmiot? Jak odczytywano słynny tryptyk Dróżdża z 1968 roku: Niepewność - Wahanie - Pewność: trzy plansze, pierwsza zapełniona znakami zapytania (Niepewność), druga znakami zapytania i wykrzyknikami (Wahanie), trzecia samymi wykrzyknikami (Pewność)? Jak odbierano Samotność (1967), Trwanie (1967), Klepsydrę (1967), Język i matematykę (1968), Optimum (1968)? (...)

Co wynika z planszy zapisanej znakami zapytania? Nic, albo niewiele, ale jeżeli spojrzymy na cały tryptyk i zapytamy, kto przechodzi od niepewności przez wahanie do pewności? Jeśli zapytamy, jaka droga jest właściwa (pożądana) - od niepewności do pewności, a może odwrotna, od pewności do niepewności?"

Grzegorz Dziamski, Stanisława Dróżdża gry z językiem [1]

Niektóre pytania warto postawić ponownie. Niektóre pytania nigdy nie tracą na aktualności. Moja droga wiedzie od pewności do niepewności. Staram się nią wytrwale podążać. Pewność mnie przeraża, bo rodzi pychę i totalitaryzm. W pewności nie ma miejsca na wahanie i zastanowienie. Pewność jest bezrefleksyjna, bezwzględna i tępa. Kroczy przed siebie niewzruszona na potężnych, stalowych nogach niczym bezduszna maszyna i pluje na oślep ołowiem. 

Moja ulubiona praca Dróżdża to "słowo". Ciągle wracam do tej pracy i do Słowa. Do tego, które było na początku. Tęsknię za żywym Słowem, które jest sobą, które nie rani i nie zdradza. Otaczają mnie jednak tylko słowa. 

Jak odbierane są dzisiaj prace Stanisława Dróżdża?  Jak przyjęto je w Berlinie?  

WIĘCEJ o samej wystawie...  O ostatniej wystawie przygotowywanej jeszcze za życia Artysty.

[1] G. Dziamski, Stanisława Dróżdża gry z językiem, [w:] Katalog do wystawy: Stanisław Dróżdż, początekoniec. Pojęciokształty. Poezja konkretna. Prace z lat 1967- 2007, red. E. Łubowicz, Wrocław, 2009, s. 12-13.

Brak komentarzy: